Wiecie, że dzięki drukarkom 3D lekarze będą ratować życie?

Wyobraźcie sobie, że śląscy naukowcy pracują nad wydrukowaniem krtani, którą będzie można zastąpić dotychczas wykorzystywane plastikowe rurki.

W chwili obecnej prowadzone są badania nad zaawansowanymi materiałami do druku 3D i to nie takimi, które można kupić na półce w sklepie, ale takimi, które posiadają wszelkiego rodzaju cechy umożliwiające zastosowanie ich w przemyśle medycznym.

Opracowane przez nas materiały bazujące na modyfikowanym poliwęglanie wykazały bardzo ciekawe właściwości zarówno bakteriostatyczne, czyli takie, które powodują hamowanie wzrostu biofilmu na powierzchni, jak również osteointegracyjne, czyli takie, które powodują, iż komórki tkanki kostnej bardzo chętnie porastają ten materiał.

Jest to początek dalekiej drogi do wykorzystania druku 3D w medycynie regeneracyjnej oraz implantologii.

Obecnie wspólnie z pracownikami Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Śląskiego Centrum Chorób Serca, Akademii Wychowania Fizycznego oraz Uniwersytetu Śląskiego wdrożono materiały, które mogą zastąpić naturalną krtań człowieka. Są już pierwsze sukcesy w powlekaniu tego materiału naturalną chrząstką hodowaną w sztucznych warunkach laboratoryjnych, ale jest to chrząstka autologiczna, czyli taka, która została wyhodowana z komórek danego pacjenta.

Nie ma zatem mowy o odrzuceniu przeszczepu ponieważ przeszczep autologiczny jest przeszczepem własnym pacjenta.

Dzięki ogromnej wiedzy doktora Jarosława Palucha udało się dokonać pierwszych wszczepów naturalnych chrząstek u pacjenta w celu ratowania życia.

Najbardziej obrazowo mówiąc pacjent nie musi mieć już sztucznej plastikowej rurki wszczepionej zamiast krtani, a na rzeczywistym wydrukowanym trójwymiarowym modelu jego krtani hoduje się chrząstkę, którą później z powodzeniem wszczepia się bezpośrednio pacjentowi.