Czy wiecie, że? CZĘŚĆ I. 💭

Czy masz jakieś niepotrzebne kości? CZĘŚĆ I.

 

I jeszcze jedno – ewolucja nigdy nie wytwarza nowych wartości, a jedynie przekształca istniejące twory do nowych zadań. Klasycznym przykładem – z jednej strony postępu, a z drugiej strony ograniczeń – jest powstanie skrzydeł – prawie zawsze z przednich kończyn. Zarówno pterozaury, niektóre dinozaury, klasyczne ptaki, czy ssaki np. nietoperze, osiągając zdolność lotu jednocześnie utraciły chwytność. Doskonałym przykładem są mocno zredukowane palce w skrzydłach ptaków. Niesamowitym przypadkiem jest pewna grupa wymarłych gigantycznych, nielotnych ptaków zwanych fororakami. Ptaki te żyły przez wiele milionów lat na terenie Ameryki Południowej i krótko na południu Ameryki Północnej. Były drapieżne, zazwyczaj szybko biegające, z ogromnymi dziobami ale nie potrafiły latać. W wyniku czego Ich skrzydła jeszcze bardziej się uwsteczniły. Niektóre z nich mimo głębokiej, dalszej redukcji skrzydeł, potrzebowały przywrócenia zdolności chwytnych. W szczątkowym skrzydle, szczątkowy kikut palca rozrósł się u nich mimo wszystko i został uzbrojony w ogromny hakowaty szpon, pomagający podczas polowania – dosłownie przyszpilić ofiarę. Takim właśnie ptakiem był Phorusrhacos (czytaj forusrakos) osiągający 2,5 m wysokości i wagę 130 kg. Chociaż potężniejszym mógł być Kelenken, którego wagę ocenia się na 315 kg, przy czym znalezisko dotyczy osobnika młodego. To dobitny przykład tego, że na drodze ewolucyjnej raz utracone organy lub ich cechy nigdy nie wracają do swojej pierwotnej formy, nawet kiedy ewolucja próbuje przywrócić ich funkcjonalność.
Po prostu ich działanie zostaje raz na zawsze utracone mimo tego, że nadal informacja o palcach zapisana jest w genach. Teraz już rozumiecie skąd w naszych genach wzięło się tyle starych, niepotrzebnych informacji – to takie genetyczne duchy. © Andrzej Boczarowski

Andrzej Boczarowski PDF
Czy masz jakieś niepotrzebne kości